Coraz więcej klientek salonów kosmetycznych decyduje się na zabiegi pielęgnacyjne dłoni i upiększanie paznokci. Wszak dłonie to nasza kobieca wizytówka. Trudno wyobrazić sobie profesjonalną pielęgnację i stylizację paznokci bez odpowiedniego stolika do manicure. Taki element wyposażania powinien znaleźć się w każdym salonie piękności, który ma w swojej ofercie zabiegi związane z wyglądem naszych dłoni. Koszt takiej inwestycji jest oczywiście uzależniony od konkretnego modelu, producenta mebla oraz innych jego parametrów.
Wybieramy stolik do manicure
Oferta tego typu wyposażenia jest naprawdę spora. Z łatwością znajdziemy stolik do manicure, którego kształt, kolor oraz rozmiar będzie odpowiadał naszym potrzebom. Należy brać pod uwagę przede wszystkim komfort pracy kosmetyczki oraz wygodę samych klientów, ale jednocześnie można postarać się, aby mebel ten pasował do aranżacji wnętrza naszego salonu. Taki zakup wcale nie musi zbytnio nadszarpnąć naszego budżetu.
Komfortowe warunki pracy w przypadku stylizacji paznokci czy zabiegów wykonywanych na dłoniach są niesłychanie ważne. Taka praca wymaga ogromnej precyzji. Dlatego wybierając stolik trzeba zwracać uwagę na jego wyposażenie w płaski, wygodny blat. Przydatne są także szufladki, w których możemy przechowywać wszelkie potrzebne kosmetyki i akcesoria. Istnym elementem stolika jest lampa UV. Nowsze modele stolików wyposażone są nawet w specjalne pochłaniacze pyłu. Dzięki nim praca kosmetyczki może być bezpieczniejsza. Jedną z najważniejszych cech stolika do manicure jest jego funkcjonalność.
Koszt stolika do manicure
Rozpiętość cenowa stolików do manicure jest bardzo szeroka. Najprostsze modele kupimy nawet do 500 złotych. Stoliki wyposażone w lamy i pochłaniacze pyłu kosztują około 800 złotych. Mowa oczywiście o najprostszych modelach. Jednak nie brakuje również stolików kosztujących kilka tysięcy zł. Wyglądają one niezwykle profesjonalnie i ekskluzywnie. Pytanie brzmi, czy w momencie otwarcia salonu potrzebujemy aż tak drogiego sprzętu. Możemy w niego zainwestować, kiedy nasz biznes już trochę się rozkręci i będzie generował większe zyski.
