Nici PDO, to nic innego jak nici liftingujące i napinające skórę – popularnie zwane są nitkami kolagenowymi. Są one absolutną nowością w medycynie estetycznej – stanowi nowy sposób na uniesienie wiotczejących policzków, opadających kącików ust i marszczącej się skóry szyi i dekoltu. Metoda ta staje coraz bardziej popularna w Polsce. Na czym polega taki zabieg i jakie są jego efekty?
Starzenie się skóry
Z wiekiem skóra wiotczeje i osuwa się w dół. Starzenie się skóry wynika między innymi z uszkodzenia włókien kolagenowych i elastycznych, a także zaniku kwasu hialuronowego w poszczególnych warstwach skóry. W wyniku upływu lat „rusztowanie” utworzone przez kolagen i elastynę ulega niszczeniu, a co za tym idzie – powstają zmarszczki. Kąciki ust oraz policzki opadają i twarz nabiera smutnego, ponurego wyglądu. Dla osób, które nie potrzebują jeszcze liftingu operacyjnego, rewelacyjnym rozwiązaniem jest skorzystanie z zabiegu z użyciem właśnie nici unoszących skórę, ponieważ pobudzają jednocześnie komórki skóry do produkcji nowych włókien kolagenowych.
Wszystko o niciach
Jeszcze do niedawna stosowano do zabiegów złote nici. Jednak szybko je wycofano, ponieważ po zabiegach tworzyły się duże siniaki z powodu dość grubych igieł stosowanych to umiejscawiania nitek. Dzisiaj do wyboru mamy głównie dwa rodzaje nici: nici PDO napinające bez haczyków oraz nici unoszące skórę ze stożkami lub haczykami.
Nici PDO składają się z polidioksanonu – silnie syntetycznego włókna, które w czasie rozpuszcza się w tkance. Nić PDO umieszczana jest w sterylnej cienkiej igle, za pomocą której wprowadzana jest podskórnie, śródskórnie a nawet domięśniowo w określone okolice twarzy. W zależności od potrzeb lekarz dobiera odpowiednie rozmiary i rodzaj nici.
Efekty zabiegu
Efekty takiego zabiegu są bardzo naturalne. Nie zmieniają się rysy twarzy i nie zwiększamy objętości policzków. Zmniejszają się za to zmarszczki wokół ust i czoła, a także unoszą się kąciki ust. Poprawia się owal twarzy oraz ujędrnia się skóra szyi i dekoltu.
